Zapach, jak na moje odczucia, jest totalnie zielony, gorzki. Trwały, nie dla romantyczek czy wielbicielek nut owocowych. To raczej kierunek rześkiego poranka, chłodu i rosy, zgniecionej trawy i lekkiej słodyczy owoców. Specyficzny ale przyjemny. Dość mocno uderza w pierwszym kontakcie, później nieznacznie łagodnieje. Zapach jest bardzo wyrazisty. Polecam jako odskocznię.