🚚 Darmowa wysyłka z Azzaro, Cacharel i innymi >
W perfumeri online Elnino-parfum.pl nie kupujecie kota w worku. Kiedy nie jesteście pewni swojego wyboru, przeczytajcie opinie innych naszych klientów, którzy te perfumy lub kosmetyki już testowali. Będziemy również bardzo wdzięczni za Wasze opinie po każdych zakupach. Czekamy na wasze uwagi.
Zespół Elnino
Komentarze zawierające obraźliwe słowa lub w jakikolwiek sposób obrażające innych użytkowników oraz komentarze zawierające link do innych stron będą usuwane.
Sekcja służy jedynie ocenie produktu. Proszę nie umieszczać pytań o produkty.
Jeżeli mają Państwo pytania, prosimy o kontakt na adres info@elnino-parfum.pl, lub telefonicznie pod numerem 22 204 37 56.
Perfumy są bardzo ładne gorąco polecam, natomiast na mojej skórze nie pachną zbyt długo. Ale to kwestia skóry itd jeśli chodzi o trwałość zapachu. Ogólnie zapach Bardzo Dobry na wiosnę i lato. Pozdrawiam
Zdecydowanie tak
Kupiłam już kilka flakonów
Tak. Bo sa oryginalne
Przepiękny zapach dla miłośniczek vintage po 30-ce
Polecam
Piekny zapach. Czuc wyraznie imbir. Potem pojawia sie wanilia ale otulajaca i taka kremowa, subtelna nie syntetyczna
Całkiem przyzwoity gourmand. Najlepiej na zimę, chociaż sprawdzi się również wiosną i jesienią. Projektuje jakieś 2 godz. Później - bliskoskórnie. Dla otoczenia po tym czasie nie jest już wyczuwalny, natomiast ja czuję go na sobie przez 10 godz. Moja koszula pachnie nim jeszcze długo po ściągnięciu. To ten rodzaj wody toaletowej, która najwięcej radości sprawia noszącemu. Jest słodko, przytulnie i od razu robi się cieplej... Osiągnięcie takiej trwałości w zapachu za ok. 30 zł / 100 ml, stanowi podobnie jak Christiano Ronalldo - klasę samą w sobie.
Bardzo ładny projektujący i trwały Na ciepłe pory roku.Chętnie kupię ponownie.
Wystraszony niektórymi opiniami na forach, byłem przygotowany na najgorsze po pierwszej aplikacji Lapidusa. Oczyma wyobraźni widziałem już siebie skazanego na totalny ostracyzm ze strony moich współpracowników w urzędzie. Nic takiego nie nastąpiło. Wprost przeciwnie. Tylu komplementów nie zbierałem nawet za dzisiejsze, modne perfumy. Chyba wiem skąd się biorą tak bardzo rozbieżne opinie na temat Tedka. Otóż cały jego problem polega na tym, że bliskoskórnie (szczególnie na początku) - po prostu śmierdzi, natomiast pozostawia za sobą przepiękny ogon. Fakt, faza otwarcia ma bardzo animalny charakter. Porównania do spoconego byka czy konia, są tu jak najbardziej na miejscu. Jednym słowem "cowboy scent". Odnoszę wrażenie, iż zachodzi tu podobne zjawisko jak z piżmem, które w naturalnym stężeniu wręcz cuchnie. Dopiero gdy rozpłynie się w powietrzu, roztacza przepiękną woń. Odbieram go jako owocowo-tytoniowy, z wyraźnym ananasowym vibe'm. Młode dziewczyny, które z reguły kręcą noskami na moje oldskulowe upodobania - tym razem były zachwycone ! Trwałość jest niewyobrażalna. Spryskuję wyłącznie ciało. Moje koszule po wypraniu i wyprasowaniu, roztaczają tak przepiękną i intensywną woń, że trudno w to uwierzyć. Używałem TLPH na przełomie jesień / zima. Gdy kupię kolejny flakon (a tego jestem pewien), wypróbuję go latem - do czego zachęcają niektórzy na zagranicznych forach i you tube. Podobno wtedy ukazuje całkiem inne oblicze. Biorąc pod uwagę jego cenę i nuklearne parametry, grzech się nie skusić. Odwagi Panowie !